Archiwum 13 czerwca 2004


cze 13 2004 ReMi & kAlWi
Komentarze: 1

No wiec tak w relaksie był max wiadomo kalwi i remi sa max no i wogole wiara tesh była max a z reszta taj jak zawsze Remi i Kalwi przywiezli caly autobus....... guzików........ oczywiscie takich z pasmanteri hihihihi no porosu oni maja takie teksty ze szkoda gadac poprostu maxymalne hihiihhi. . . po relaksie wraciałam autkiem z moim kofaniuskim braciszkiem Bazzem no i jego kolego - moim wójkiem Tytusem!! Oni mnieli mnie zawiesc prosto do domq a nie na wycieczke krajoznawczo po Lesznie. No znaczy sie mielismy jechac do boszkowa ale w połowie drogi sie odmyslił hyhyhyhy i pojechalismy zwiedzic Leszno Bafff ma zabujczy smiech ja sie smiała z niego a on ze mnie znaczy sie z mojego glosu sie smieł hmmm... ale przeciesz ja mam zawsze taki glosik jak nie spie w nocy!!! Ale coz takie zycie siostry ale szkoda ze nie było mojej siorq Mani w relaksie mialam jej cos powiedziec znaczy sie pozmiac z jednej osoby bo odbydwie jej nie lubimy na max no zyciowe jak to sie mofi przezyłam troszke sie posmiałam z pana DJ Czopki, ktory przyszedł z truskafkami co za czub ihihi no wiadomo kto do Relaksu chodzi to jest czubem no wiadomo zycziowe hihihihi

 

kita.mgielka : :